Światowy Dzień Poezji przypada 21 marca, w związku z tym organizujemy dla uczniów naszej szkoły konkurs pisarski „JA w POEZJI”.
Do konkursu można zgłosić się indywidualnie poprzez napisanie wiersza własnego autorstwa. Nagroda za I miejsce – karnet na 100 zł do restauracji.
Jeśli chcesz zobaczyć wiersz napisany przez panią psycholog to zachęcam. Wyraża on uczucia dziewczyny niepełnosprawnej, której dokuczali w szkole z powodu jej choroby, a ta po śmierci mamy została sama z tatą i bratem, jednak wciąż bardzo tęskni za mamą.
A teraz do dzieła czekamy na wasze wiersze – Zgłoszenia przyjmuje pani psycholog do 20.03.2023r.
„List do matki”
Kochana mamo, mamusiu, mameńko,
tęsknię za Tobą i Twoją ręką.
To Ty głaskałaś mnie w doli i w chorobie,
a dziś Cię tu nie ma i żalę się ku Tobie.
Tak bardzo mi Cię brak, tak bardzo tęsknię za Tobą.
Modlę się, żalę, płaczę i żyję z tą swoją chorobą.
Dziękuję Ci, że byłaś, że byłaś najważniejsza,
a ja dla Ciebie byłam najpiękniejsza.
Gdy Cię potrzebowałam Ty zawsze byłaś,
w każdej chorobie mnie otuliłaś.
Ojciec był skąpy w uczuciach, w serce i w słowa.
Też kochał, ale inaczej, po prostu męska głowa.
To Ty pokazałaś mi świat, a nie tata i brat.
Zaakceptowałaś mnie taką jaka jestem,
cieszyłaś się każdym moim gestem.
Inni ludzie wyśmiewali się ze mnie,
szydzili, drwili i nie byli mili.
Upokarzali, drażnili lub bardzo ranili,
traktowali mnie nie jak człowieka, ale jak coś.
Przywykłam, choć bolało, widać taki los.
Mówią, że mam dużą głowę,
a ja po prostu mam wodogłowie.
Śmieli się, że mam pijaną jadaczkę,
a ja po prostu mam padaczkę.
Słyszałam, że jestem ślepa,
a ja mam okulary, bo mi wzrok ucieka.
Mówili, schodź szybciej, nie rób tego ze złości,
a ja po prostu mam lęk wysokości.
Słyszałam – hej głupia, nawiedzona!
A ja po prostu jestem upośledzona.
Mamo, mamuś, mameńko,
tak bardzo mi Cię brak, moje Ty skarbeńko.
Twego pieszczenia, przytulania i całowania.
Gdzie jesteś Ty moja matuleńko?
Gdzie jesteś, tęsknię bardzo za Tobą
i czekam na spotkanie z Twoją osobą.
Wspominam czas gdy układałaś mi ubranka,
a dziś niestety jest już pusta tapczanka.
To Ty dbałaś bym nic nie zapomniała,
a dziś tato podpowiada, wszystko zabrałaś?
Mamuś, to Ty zaprowadzałaś mnie na zajęcia,
a dziś tylko w torbie mam Twoje zdjęcia.
Robiłaś mi warkoczyki, czesałaś moje włosy,
a teraz sama wznoszę wzrok w niebiosy.
Dałabym wiele, żeby się z Tobą spotkać,
niestety los okrutny karze mi tu pozostać.
Rozmawiam z Tobą w myślach i wiem, że jesteś blisko,
czuję Cię przy mnie, tak jak grzeje ognisko.
Spoglądam na zdjęcia i jawi się tęsknota.
Dziękuję, że byłaś mamuś.
Twoja ślicznota.