Tegoroczna IV Parafiada Kętrzyńska o Puchar Starosty rozpoczęła się tradycyjnie Eucharystią w kościele św. Jacka Kapłana. Modlono się oczywiście za piłkarzy o grę w duchu fair-play, za licznych sponsorów i dobroczyńców ministranckiego turnieju: za państwo Bożenę i Wiesława Usewicz, Piekarnię Mistrza Jana, Cathering Aspen Res, Restaurację i Kręgielnię City Club, Supermarket na Górce oraz za anonimowych dobrych ludzi. Parafiada wpisała się w kętrzyńskie obchody stulecia odzyskania niepodległości, więc jeden z kapłanów ofiarował mszę św. w intencji Ojczyzny.
O godz. 10:00 na hali Powiatowego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji uroczyście wprowadzono i powitano drużyny z parafii: św. Jana Chrzciciela z Biskupca, św. Antoniego z Braniewa, św. Piotra i Pawła z Reszla oraz św. Jacka, św. Jerzego i św. Katarzyny z Kętrzyna. Po odśpiewaniu polskiego hymnu, utworzono dwie grupy na drodze losowania. Gdy zakończyły się pełne emocji mecze fazy grupowej, rozpoczęła się faza pucharowa. Pomimo rozegranych spotkań tempo kolejnych meczy było wysokie, jakby zawodnicy nie odczuwali zmęczenia. Pomocą służyli wolontariusze z Powiatowego Centrum Edukacyjnego oraz członkowie kętrzyńskiej służby liturgicznej, a sportową rywalizację obserwował pan starosta Jarosław Pieniak.
Najważniejszy był mecz finałowy. Po ostatnim gwizdku sędziego Andrzeja Klimowicza ze zwycięstwa cieszyli się ministranci z Reszla. Drugie miejsce zajęła par. św. Jacka z Kętrzyna, a ostatnie miejsce na podium wywalczyła reprezentacja służby liturgicznej z par. św. Katarzyny z Kętrzyna. Dzięki bardzo owocnej współpracy z panem Grzegorzem Spodarkiem nikt nie wyszedł bez nagrody, gdyż wręczono puchary, dyplomy, statuetki i niemal 50 medali. Następnie zawodnicy zregenerowali siły obiadem i nasycili się pączkami. Bogaci w doświadczenia ministranci-piłkarze powrócili do swoich domów z zamiarem walki o zwycięstwo w przyszłorocznej Parafiadzie.
Ks. Piotr Wasilewski